Z ostatnią Wierną

Nasi piłkarze wyjeżdżają jutro do Małogoszczy na mecz z Wierną. I powinni tam wygrać.

Chyba wszyscy są sfrustrowani. Piłkarze, kibice oraz działacze. I redaktorzy piszący na tej strony także. Trudno znaleźć motywację, żeby coś napisać po chyba już pogrzebanych szansach na awans i przed meczem z ostatnim zespołem w tabeli, Wierną Małogoszcz. A zapowiada nam się przynajmniej jeszcze jeden sezon gry z zespołami, którzy nie przyciągają na stadion kibiców. I wielu fanów idących na mecz Stali nadal będzie dopytywana o rywala „Z kim? Z kim?”. Zresztą naszych fanów systematycznie ubywa. Oglądających naszych piłkarzy z roku na rok jest coraz mniej.

Ale sami jesteśmy sobie winni. Wiosną udało się wywalczyć tylko 10 punktów w dziewięciu meczach. Motor Lublin w tym czasie zanotował komplet zwycięstw i obecnie jest liderem tabeli. A oprócz Motoru, przed nami są jeszcze trzy inne zespoły. Tylko równoległa katastrofa w kilku ośrodkach piłkarskich mogłaby dać awans Stali. Oczywiście przy skutecznej grze naszego zespołu.

Trudno się spodziewać innego wyniku niż zwycięstwo Stali w Małogoszczy. Wierna jest już jedną nogą w IV lidze. Ale co oczywiste, żadnego rywala lekceważyć nie można.

Mecz Wierna Małogoszcz – Stal Rzeszów w sobotę o godz. 17.00.