Wypowiedzi pomeczowe

Albin Mikulski trener Hutnika Kraków : Jak na koniec sezonu uważam, że mecz był prowadzony w dobrym tempie. Było dużo walki z jednej i d

Albin Mikulski trener Hutnika Kraków :
Jak na koniec sezonu uważam, że mecz był prowadzony w dobrym tempie. Było dużo walki z jednej i drugiej strony. Smucę się tym, że meczu nie wygraliśmy. Cztery minuty do końca i tracimy gola w sytuacji, która nie powinna zakończyć się bramką. Szkoda, że pierwsza bramka dla nas nie została zaliczona, nie wiem dlaczego. Zawodnik drużyny przeciwnej i bramkarz leżał na linii , a sędzia dopatrzył się spalonego. Przy drugiej sytuacji arbiter miał rację. Piłka została uderzona w twarz, a sędzia bardzo uważnie to wychwycił. Powinniśmy wygrać, ale remis nie krzywdzi żadnej ze stron. Życzę Stali Rzeszów, aby awansowała do nowej drugiej ligi.

Andrzej Szymański trener Stali Watkem Rzeszów :

Na ocenę tego meczu na pewno wpływ ma aura i boisko. Murawa sprawiła, że nie było ładnej gry, akcje były szarpane. Ciężko było utrzymać się na nogach, a co dopiero mówić, aby stwarzać sytuacje. Co do pierwszej sytuacji, w której sędzia podyktował spalonego to odpowiem

Panu trenerowi (A.Mikulskiemu-przyp.), że jak obrońca leży na linii, a jeśli nie ma drugiego obrońcy to jest spalony. Jeżeli dobijał zawodnik z linii bramkowej to sędzia musiał podnieść chorągiewkę. Co do drugiej sytuacji to jestem pewien, że było tam zagranie ręką. Cieszę się, że zespół podjął walkę po stracie bramki. Uczulałem zawodników na Wasilewskiego, który świetnie wykonuje rzuty wolne, ale tutaj to była wina bramkarza. Remis jest zasłużony, ale celowaliśmy w zwycięstwo. Co niektórzy zawodnicy odbiegali fizycznie od zespołu Hutnika, ale trudno jest walczyć jak się ma 17 lat. Na ten wynik miał wpływ sędzia, ale dziękuje drużynie za podjęcie walki.

Jan Lech wiceprezes Stali Watkem Rzeszów :

Wiemy jakie są warunki infrastrukturalne na Stali od dawna. To nie jest tak, że miasto przejęło stadion i warunki się pogorszyły. Mamy kiepską bazę treningową. Praktycznie dysponujemy tylko jedną płytą do rozgrywania meczów mistrzowskich. Zmieni się to jak będzie modernizacja stadionu. Cały czas rozmawiamy, aby zrobić na mieście jeszcze dwie płyty. Jest to Nowe Miasto i może od wiosny będzie to dostępne. Co do zimy to czeka nas jeszcze mecz pucharowy w Mielcu. Na pewno część zawodników zostanie, a kilku będzie musiało poszukać sobie nowych klubów. Będziemy się starać, aby wiosną Stal wyglądała lepiej, niż do tej pory.

Krzysztof Majda obrońca Stali Watkem Rzeszów :

Warunki były ciężkie, boisko nie nadawało się do gry. Hutnik jest na fali, my także. Co do sytuacji w polu karnym Hutnika to moim zdaniem był to rzut karny. Nie ma takiego czegoś, jak osłona na twarz, a sędzią interpretował to jako osłona i nakazał rzut sędziowski. Takie są uroki piłki nożnej.

(zdjęcie Albina Mikulskiego pochodzi z serwisu dziennik.krakow.pl)

(Laizans)