Wypowiedzi poderbowe

28 Października 2007, godzina 23:02, autor:

Po meczu powiedzieli: Trener Resovii Maciej Huzarski: Trudno jest na gorąco komentować ten mecz. Obie strony wciąż go przeżywają. Było o derba

Po meczu powiedzieli:
Trener Resovii Maciej Huzarski: Trudno jest na gorąco komentować ten mecz. Obie strony wciąż go przeżywają. Było o derbach głośno, a tymczasem już po derbach. Mam trochę pretensji do swojego zespołu, bo w prawdzie zagraliśmy ambitnie, walecznie i próbowaliśmy stwarzać sytuacje, ale brakło nam determinacji. Zagraliśmy na dziewięćdziesiąt procent, a ja wymagałem od mojego zespołu gry na sto dwadzieścia procent. Początek zaczęliśmy dobrze, jednak po stracie bramki mecz ułożył sie pod gospodarzy. W drugiej połowie atakowaliśmy, chcieliśmy zdobyć bramkę. Zrobiłem cztery zmiany i ci zawodnicy wnieśli coś do gry. Miałem nadzieję, że strzelimy bramkę wyrównującą. Niestety brakło tej determinacji. Z przebiegu całego meczu uważam, że nie zagraliśmy źle. Pokusiłbym się o stwierdzenie, że należał nam się przynajmniej remis. Gratuluję zwycięzcom i życzę im powodzenia. W moim subiektywnym odczuciu zespół Stali po strzeleniu bramki grał na czas i nie sprzyjało to płynności i szybkości akcji. Bramkarz gospodarzy chyba sam zaoszczędził kilka minut meczu uklepując pole bramkowe. Nie byłem z tego zadowolony, ale taka jest specyfika gry. Kiedy się wygrywa, walczy się wszelkimi możliwymi sposobami. Dziękuję za pojedynek i gratuluję wygranej.
Trener Stali Watkem Rzeszów Andrzej Szymański: Do momentu strzelenia bramki przez nasz zespół mecz był wyrównany. Obie drużyny miały kilka okazji do strzelenia bramki. Było bardzo emocjonująco. Po strzeleniu bramki cofnęliśmy się, kontrolowaliśmy przebieg gry. Wyprowadziliśmy kilka ataków z kontry, ale niewiele z tego wynikło. Cieszę się, że moja drużyna była skoncentrowana do dziewięćdziesiątej minuty i nie pozwoliła przeciwnikowi na strzelenie bramki. Resovia miała optyczną przewagę, ale nie uważam, że zasłużyli na remis. Chciałem podziękować mojemu zespołowi za walkę, a drużynie Resovii za dobrą grę. Dziękuję również kibicom za wspaniałe widowisko, którego już dawno nie było na tym stadionie.

Napastnik Stali Rzeszów Krzysztof Szymański: Cieszmy się bardzo z całą drużyną ze zwycięstwa w tym meczu. Niestety nie wykorzystałem bardzo dobrej sytuacji, jaką miałem, ale w sporcie to się czasami zdarza. Derby rządzą się własnymi prawami, jest dużo nerwów, dlatego nasza gra wyglądała momentami bardzo chaotycznie. Najważniejszy jest jednak wynik, który jest na naszą korzyść.
Przy okazji chciałbym bardzo podziękować naszym kibicom za wspaniały doping i oprawę meczu. To było niezłe widowisko.

Napastnik Stali Watkem Rzeszów Mateusz Jędryas: Jesteśmy bardzo szczęśliwi z tego zwycięstwa. Dla mnie był to mecz szczególny i cieszę się, że udało mi się zdobyć zwycięską bramkę – marzyłem o tym od dziecka. Uważam, że drużyna zaprezentowała się dzisiaj z bardzo dobrej strony. Tak, jak przewidywaliśmy przed meczem, o wyniku spotkania zadecydowała jedna akcja. Sędzia był dla nas bardzo surowy, ale na szczęście nie przeszkodziło nam to w zwycięstwie.

Bramkarz Stali Watkem Rzeszów Krzysztof Petrykowski: Dużo walki było dzisiaj na boisku, jak to zazwyczaj bywa na spotkaniach derbowych. Z tego też względu te dzisiejsze trzy punkty są dla nas szczególnie ważne. Mimo, iż nie jestem wychowankiem rzeszowskiej Stali nie był to dla mnie mecz jak każdy inny – zdawałem sobie sprawę z rangi spotkania i dałem z siebie wszystko.

(NyziA & Karola)

REKLAMA
reklama