Wspomnień czar: Stal Rzeszów – Stal Świdnik (26.08.1956)

W historii spotkań pomiędzy Stalą Rzeszów a Avią Świdnik nie brakuje meczów wyjątkowych.

Jednym z nich z pewnością było pierwsze spotkanie w roli gospodarza, które rozegrano w sierpniu 1956 roku, gdy klub naszych najbliższych rywali występował jeszcze jako Stal Świdnik.
Niedzielny mecz pomiędzy tymi zespołami odbył się w ramach rozgrywek o mistrzostwo III ligi. Jak zaznaczała wówczas prasa Stal Rzeszów nie miała w tamtym spotkaniu trudnego zadania, gdyż Stal Świdnik nie należała do najmocniejszych drużyn w lidze. Potwierdziła to z resztą później końcowa tabela, w której świdnicki zespół uplasował się ostatecznie na 10 miejscu (na 12 występujących drużyn).
W tamtym spotkaniu od początku dominowała Stal Rzeszów, która wykorzystywała luki właściwie we wszystkich formacjach drużyny rywali. Nasz zespół wyszedł na prowadzenie już w 2 minucie meczu, kiedy to Rafał Anioła przejął zbyt krótkie podanie od obrońcy rywali do własnego bramkarza i w akcji „sam na sam” umieścił piłkę w siatce. Niespełna pięć minut później Tadeusz Hogendorf skutecznie wykorzystał rzut rożny i było już 2:0. W 27 minucie meczu ten sam zawodnik przeprowadził piękny rajd zdobywając kolejną bramkę. Trzybramkowe prowadzenie Stali utrzymało się do końca pierwszej połowy. Także po zmianie stron boiska nasza drużyna nie zwolniła tempa. W drugiej części gry strzelanie dla Stali rozpoczął niezawodny Hogendorf, ustrzelając tym samym hat-tricka. Piątą i jak się później okazało już ostatnią bramkę zdobył w 77 minucie meczu Kazimierz Kura. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 5:0 dla rzeszowskiej Stali.
Warto przypomnieć, iż wówczas ten szczebel rozgrywkowy składał się z aż dziewięciu grup wśród których znajdowała się także ta rzeszowska. Co ciekawe w naszej rodzimej grupie występowały aż trzy kluby z Rzeszowa. Oprócz Stali Rzeszów były to także Resovia Rzeszów oraz Gwardia Rzeszów. Całych rozgrywkach tryumfował zespół Stali Rzeszów, który później w meczach eliminacyjnych wywalczył awans do II ligi.

Na zdjęciu: bramkarz Stali Michał Skiba w akcji