Stal niczym nie zaskoczyła

16 Września 2007, godzina 18:30, autor:

Trener Wisłoki Dębica Mirosław Kalita: Byliśmy dzisiaj drużyną zdecydowanie lepszą, przede wszystkim ze względu na większą liczbę sytua

Trener Wisłoki Dębica Mirosław Kalita:

Byliśmy dzisiaj drużyną zdecydowanie lepszą, przede wszystkim ze względu na większą liczbę sytuacji bramkowych. Stal niczym nas nie zaskoczyła. Chcieliśmy zagrać trochę inaczej niż w poprzednich spotkaniach. Atakowaliśmy już od pierwszych minut meczu i jak widać, ta taktyka przyniosła nam oczekiwany efekt.



Trener Stali Watkem Rzeszów Krzysztof Łętocha:

Na wyjeździe gramy tak, jak nam na to pozwala przeciwnik. Błąd w pierwszej części spotkania i stracona bramka zadecydowały o ustawieniu i stylu gry. Pierwszą połowę zdecydowanie przespaliśmy, a w kolejnej próbowaliśmy odrobić straty, jednak nie udało się.








Obrońca Stali Watkem Rzeszów Konrad Tyrpuła:


Po raz kolejny nie udało nam się zdobyć punktów w meczu wyjazdowym. Byliśmy dzisiaj zespołem dużo słabszym, Wisłoka przewyższała nas w każdym elemencie gry. Przeciwnicy wykazali się dużo większym zaangażowaniem, przez co straciliśmy dwa gole. Miałem swój udział przy stracie jednego z nich, za co chciałbym przeprosić kibiców tak licznie przybyłych do Dębicy. Środowy mecz z Hetmanem jest dla nas ostatnią szansą na odrobienie zaległości, jeśli chcemy coś w tej lidze osiągnąć. Nie dopuszczamy innej możliwości niż zwycięstwo, gdyż każdy inny wynik stawia nas w bardzo trudnej sytuacji.

(zdjęcie Mirosława Kality pochodzi z serwisu 90minut.pl)

(Karola)

REKLAMA
reklama