Stal Kwarcsystem Rzeszów pobiła rekord

11 Maja 2009, godzina 20:47, autor:

Poza wygraną pięć do jednego na inaugurację rundy wiosennej ze Stalą Kraśnik, pański zespół nie strzelał za wiele goli. Skąd się wzi

Poza wygraną pięć do jednego na inaugurację rundy wiosennej ze Stalą Kraśnik, pański zespół nie strzelał za wiele goli. Skąd się wzięło to niedzielne siedem do zera w Biłgoraju?

- Ach, żebym to ja wiedział, to pracowałbym w Bundeslidze a może i w Realu Madryt. Poważnie mówiąc zagraliśmy świetny mecz, ale w odróżnieniu od innych wykorzystywaliśmy sytuacje. Oczywiście zaraz ktoś powie, że Łada to słabizna, ale przypominam, że ta drużyna przegrała tylko 2:3 na boisku Resovii.

- Inne powody takiej erupcji skuteczności?

- Może rywal za bardzo się napompował. Tymczasem już w 2 minucie Sonko trafił w słupek. Potem posypały się gole i wszystko zaczęło nam wychodzić. Mnie cieszy, że bramki padały nie przypadkiem, ale po składnych akcjach. Zmiany robiłem szybko, każdy dostał sporo minut, a że piłkarzom wiele wychodziło pobiliśmy rekord sezonu w wysokości wygranej (po 6-0 wygrywała Resovia ze Stalą Mielec i Tomasovia z Karpatami Krosno - przyp. red.).

- Najładniejszy gol w Biłgoraju strzelił...

- Wojtek Reiman. Był to trafienie na 3-0. Można je skwitować krótko - stadiony świata.

 

źródło: Gazeta Nowiny
 

(DrCholesterol)

REKLAMA
reklama