Przyszedł czas by budować dobry klimat wokół piłki nożnej

4 Listopada 2008, godzina 15:51, autor: Grzegorz Szalacha

Poniżej prezentujemy arykuł polemizujący z poglądami wyrażonymi w artykule p.t. "Cudów i tak nie zrobią" jaki ukazał się w rz

Poniżej prezentujemy arykuł polemizujący z poglądami wyrażonymi w artykule p.t. "Cudów i tak nie zrobią" jaki ukazał się w rzeszowskim dodatku Gazety Wyborczej.

Nie można przejść obok wywiadu i opinii wyrażanych przez p. Prezesa Adama Górala na temat rzeszowskiej piłki nożnej obojętnie. Pan Góral w wywiadzie w Gazecie Wyborczej powiedział że wśród rzeszowskich działaczy piłkarskich nie ma osób, którym można powierzyć pieniądze.

Wydaje się że jednak zapatrzony p. Adam Góral w drużyny Valencii czy też Liverpool-u ocenia rzeszowską piłkę nożną przez ciemne okulary, nie mając pełnego obrazu i wiedzy na temat jakie zmiany i działania zostały podjęte w klubie Stal Kwarcsystem Rzeszów. Nie powinno się tak pochopnie oceniać działaczy, fanów, kibiców czy nawet sponsorów zdecydowanych którzy jednak pomimo złego klimatu wokół futbolu polskiego chcą przekazywać własne pieniądze na utrzymanie i prowadzenie działalności klubowej. Prawdą jest że dziś strategiczni sponsorzy to nieco mniejsze firmy od kapitału Asseco ale to nie powinno być wyznacznikiem oceny ich poziomu zaufania do Zarządu SPN Stali Rzeszów. Nie sądzę też żeby nie widzieli z kim rozmawiają i co otrzymują w zamian a ponadto mają jasno czytelnie opracowane zasady rozliczeń finansowych. Nawet sami lub ich przedstawiciele zasiadają w Zarządzie. Oczywiście ta sytuacja jest od niedawna i stąd może wynikać błędna opinia wyrażana przez pana Górala na temat sponsorów i działaczy w rzeszowskiej piłce nożnej.


Dziś przyszedł czas by budować dobry klimat wokół piłki nożnej, oczywiście nie tylko w Rzeszowie ale jednak chciałbym się skupić na naszym mieście. Pan Prezes nie powinien równać wszystkich do poziomu dziś osądzonych czy podejrzanych o korupcję działaczy. Poruszone zostało w wypowiedziach zamieszczonych w tym wywiadzie jednak kilka aspektów działalności klubu piłkarskiego. Wspomniał pan Prezes o garstce kibiców, którzy przychodzą w Rzeszowie na piłkę nożną, otoczonych przez policję a co za tym stwierdzeniem idzie – pieniądze wydane przez sponsora tu nic nie dadzą. Zgodzę się w części z tą wypowiedzią, tylko czy winą należy tylko obarczyć tę garstkę kibiców za to że otacza ich kordon policji? Czy ktoś rozmawia z tymi ludzmi, którzy dziś zostali przy drużynie, która gra w III lidze? Czy ktoś zadbał o to by żyli również życiem klubu? I w końcu, czy jeśli (czego nie życzę ) siatkarze pana Prezesa Górala będą grać klasę lub dwie niżej nie będzie tak że będzie to garstka kibiców. W Stali Rzeszów, postanowiliśmy zadbać o relacje z kibicami. Prowadzimy spotkania Zarządu i kibiców zmierzające do wypracowania zasad współpracy polegającej na wprowadzeniu w życie własnego programu pod roboczą nazwą: 3 razy K czyli „ STAL Klubem Każdego KIBICA”. Wielkie zaangażowanie i satysfakcję można przełożyć w pozytywne działanie na rzecz klubu. Według budowanej strategii naszego klubu, należy mieć na uwadze i w równowadze cztery filary : kibice, drużyny, sponsorzy, działacze. Pomiędzy tymi filarami musi działać sprawna komunikacja i relacja więzi klubowej, wspólnej wizji i wygranej. Ale Prezes Asseco Poland SA wspomniał że nie mamy ludzi, którym ktoś chce powierzyć swoje pieniądze i wie, że ich nie zmarnuje. To kim są dzisiejsi sponsorzy? Kim są ludzie którym te pieniądze jednak są powierzane? Dzisiaj są to ludzie, którym warto zaufać, którym leży na sercu dobro klubu od najmłodszego do seniora a nawet oldboya. Dziś chcemy potraktować STAL Rzeszów jak przedsiębiorstwo, które potrzebuje mądrego zarządzania, jasno sprecyzowane cele, ludzi którzy będą tworzyć dobry klimat, przyjazną atmosferę i chętnych do finansowego wsparcia. Widzę pośród działaczy wielu takich , którzy dziś poświęcają czas i swoje pieniądze by polepszyć lub w ogóle utrzymać w takiej kondycji działalność sekcji na jaką pozwalają warunki również finansowe. I pomimo tego iż nasza drużyna dziś gra w III lidze to mamy przygotowaną ofertę dla naszych sponsorów na przyszłość.
Odpowiedzią na wątpliwości wyrażane w wywiadzie niech będzie tworzony STAL BUSINESS CLUB zrzeszający nie tylko sponsorów ale i sympatyków piłki nożnej w Rzeszowie. Ludzi którym zależy na tym by piłka nożna i jej kształt, w naszym mieście był zawsze „okrągły” i by wypracować najlepsze rozwiązania które przyniosą sukces i zapełnią trybuny. Wierzę że pomimo sceptycznej opinii o rzeszowskich działaczach przytoczone przykłady spowodują że zmieni się zdanie Pana Prezesa, a tym samym skorzysta z zaproszenia na spotkanie z Zarządem Sekcji Piłki Nożnej Stali Rzeszów, gdzie będzie mógł się przekonać że przyszłość piłki nożnej w Rzeszowie jednak spoczywa dziś w nieco innych rękach i umysłach.

Ciężko jest oceniać ludzi przez pryzmat tylko wyników. Istnieją niestety również warunki finansowe. Zgadzam się że do każdej dziedziny potrzeba fachowców a na piłce nożnej mówi się że zna się każdy. Jesteśmy zdecydowani na to by zacząć kreować markę STALI RZESZÓW jako klubu o rozsądnej polityce sukcesu. Dziś widać na przykładzie Asseco czy też Marmy Polskie Folie że inwestując duże pieniądze w kluby, to nie ważne jest czy to jest siatkówka czy żużel ale można odnosić sukcesy. Jestem przekonany że nowa jakość jaką ma do zaoferowania dzisiaj nasz klub i plany na przyszłość również powiązane z rozbudową stadionu spowodują że dziś zainwestowane środki zaowocują na przyszłość. Musimy doprowadzić do sukcesu, którym będziemy dzielić się z kibicami z całego regionu mając drużynę w najwyższej grupie rozgrywek. Chcemy dać szansę młodzieży, spośród której już dziś wyłaniają się w naszym klubie przecież reprezentanci Polski, tacy jak Hus Krzysztof, czy też inni zasilający nie tylko nasz klub ale i kluby pierwszoligowe. A więc nie jest tak źle z naszym systemem szkoleń, choć jest jeszcze wiele do zrobienia.
A co do połączenia klubów o którym to wspomniano jako dobre rozwiązanie, to chcę powiedzieć że dziś to bardzo trudna decyzja i nie dziwię się obu klubom, bo każdy z nich ma swoją historię i swoich kibiców. Na koniec życzę wszelkich sukcesów Asseco w obszarze sportowym a p. Prezesowi Adamowi Góral więcej optymizmu, bo są w Rzeszowie w klubie STAL RZESZÓW ludzie , którym zależy na sukcesie rzeszowskiej piłki nożnej.

Marek Poręba
Manager „STAL BUSINESS CLUB”, członek Zarządu Sekcji Piłki Nożnej Stal Kwarcsystem Rzeszów.

 

REKLAMA
reklama