Projekt stadionu do poprawki

24 Maja 2007, godzina 10:40, autor:

W środę w rzeszowskim ratuszu przedstawiciel warszawskiej firmy ATJ Warszawa pokazał wstępne założenia projektu nowego stadionu miejskiego w Rz

W środę w rzeszowskim ratuszu przedstawiciel warszawskiej firmy ATJ Warszawa pokazał wstępne założenia projektu nowego stadionu miejskiego w Rzeszowie. Wymaga on korekty. Chodzi o zmianę geometrii toru żużlowego tak, by można było wybudować pełnowymiarowe boisko piłkarskie.

Firma ATJ na koniec czerwca ma przedstawić władzom Rzeszowa gotowy projekt funkcjonalno-użytkowy nowego stadionu. Środowe spotkanie z Jackiem Kwiecińskim z ATJ było już trzecią konsultacją projektu z władzami Rzeszowa i klubu sportowego Stal. Prezes klubu Władysław Prygoń, prezes sekcji żużlowej Marta Półtorak i piłkarskiej Jacek Szczepaniak zgłosili kilka uwag. Najważniejsze dotyczyły połączenia funkcji stadionu, który ma być obiektem piłkarsko-żużlowym. Pierwszy problem to wielkość płyty piłkarskiej. Boisko, zgodnie z wymogami UEFA, powinno mieć wymiary 68x105 metrów. Powoduje to konieczność zmiany geometrii zaproponowanego przez projektantów toru żużlowego. Trzeba to jednak zrobić w taki sposób, by tor nie zmienił swojej długości, bo już teraz należy do najdłuższych w Polsce.

Korekty dotyczyły także siedzisk dla kibiców, bo i w tym przypadku wymagania fanów żużla różnią się od wymagań kibiców piłkarskich. Zmienione też będą lokalizacje niektórych pomieszczeń administracyjno-sanitarnych stadionu, m.in. liczba i rozmieszczenie szatni dla sportowców. - Nasze uwagi pan Kwieciński przyjął do wiadomości. W najbliższych dniach na stadionie rozpocznie prace geodeta. Dokona pomiarów, które trafią do firmy ATJ - mówi Władysław Prygoń.

Jacek Kwieciński został zaproszony do Rzeszowa na najbliższą niedzielę na mecz żużlowy Marmy z Polonią Bydgoszcz. - Spotkamy się przed meczem. Pan Kwieciński zobaczy stadion także podczas imprezy, na której będzie kilka tysięcy widzów. Będzie mu wtedy łatwiej przeprojektować nowy stadion - tłumaczy Władysław Prygoń.

W przedstawionym w środę projekcie autorzy zaplanowali trzy boiska treningowe. Miejsca dla nich nie widzieli Portugalczycy, którzy kilka tygodni temu odwiedzili rzeszowski ratusz i są zainteresowani współfinansowaniem budowy na zasadach partnerstwa publiczno-prywatnego.

Po wizycie podczas meczu żużlowego Jacek Kwieciński wróci do Warszawy, a w połowie czerwca projekt już po korektach ma przyjechać do Rzeszowa.

Źródło: Gazeta Wyborcza Rzeszów

(SRL)

REKLAMA
reklama