Podsumowanie spotkań 4. kolejki II ligi

21 Sierpnia 2013, godzina 23:04, autor: Grzegorz Szalacha

Za nami 4. kolejka II ligi. Wyjątkowo długa – mecze rozgrywano na przestrzeni 6 dni.

Znicz Pruszków – Legionovia Legionowo 0:1 (0:1)
0:1 Janusiński 12
Zdecydowany faworyt tego spotkania Znicz przegrał w derbach Mazowsza z Legionovią która zdobyła pierwsze punkty w sezonie. Wynik zdecydowanie zaskakuje i potwierdza że w naszej grupie II ligi każdy może wygrać z każdym.


Radomiak Radom – Pogoń Siedlce 5:3 (3:3)
1:0 Jakub Cieciura 7
1:1 Krystian Wójcik 12
1:2 Adam Czerkas 30 (k)
2:2 Daniel Ciach 42
2:3 Daniel Dybiec 45
3:3 Jakub Cieciura 45 (k)
4:3 Mateusz Radecki 49
5:3 Leândro 58
Festiwal błędów i otwartego futbolu. Nieprędko doczekamy się meczu na tym poziomie rozgrywek w którym pada 8 bramek! Prawie każda akcja podbramkowa kończyła się golem. Należy podkreślić że w pierwszej połowie zdecydowaną przewagę miała drużyna z Siedlec (wykonywała 6 rzutów rożnych a Radomiak – żadnego). Jednak wyjątkowo słaba postawa obrony Pogoni oraz młodego bramkarza pozwalała Radomiakowi zamieniać akcje na bramki. Po przerwie radomianie opanowali boisko ale również przy stanie 4:3 Pogoń mogła zdobyć wyrównującego gola – na przeszkodzie stanęła poprzeczka. Zachęcamy do obejrzenia skrótu z bramkami z tego spotkania (materiał trwa prawie 10 minut! http://www.youtube.com/watch?v=MHqmLDu4eAo)
We wtorek funkcji trenera Pogoni został pozbawiony Raf Wójcik który pracował w Siedlcach niecałe dwa miesiące!


Świt Nowy Dwór Mazowiecki – Concordia Elbląg 0:1 (0:0)
0:1 Nadolny 85
W meczu dwóch outsiderów lepsza była Concordia. Obie drużyny grały ofensywnie, miały akcje bramkowe ale to elblążanie wyjechali z 3 punktami. Trener Świtu przepraszał za brak ambicji i grę na stojąco.


Pelikan Łowicz – Stal Rzeszów 1:2 (0:0)
0:1 Szczoczarz 53
1:1 Świątek 86
1:2 Prędota 87
Mecz ten opisujemy w osobnym artykule.

 

Motor Lublin – Wigry Suwałki 1:3 (1:0)
1:0 Ptaszyński 11
1:1 Tuttas 73 (k)
1:2 Tuttas 83
1:3 Pomian 74
Ten mecz miał potwierdzić aspiracje Motoru który zajmował przed ta kolejką 1. miejsce. Do przerwy wszystko szło zgodnie z planem, chociaż również Wigry miały sytuacje bramkowe. Losy meczu odwróciły się w 71. minucie gdy wychodzącego na czystą pozycję Tuttasa sfaulował bramkarz Motoru Lipiec. Otrzymał czerwona kartkę, a ponieważ wcześniej trener Motoru dokonał już 3 zmian, między słupkami stanął zawodnik z pola Ptaszyński. Wigry „poczuły krew” i pewnie wygrały to spotkanie.

 

Wisła Puławy – Garbarnia Kraków 2:1 (1:0)
1:0 Nowak 4
2:0 Nowak 63
2:1 Jakub Górecki 85
Konrad Nowak po tym spotkaniu ma już 4 bramki na swoim koncie i goni wynik z ubiegłego sezonu (gdy zdobył 17 goli). Zgodnie z przewidywaniami to Wisła była stroną dominującą a Garbarnia jedynie asystowała. Wisła jednak nie umiała swojej przewagi zamienić na większa liczbę goli i mogła zostać skarcona gdy Garbarnia nie mając nic do stracenia ruszyła do ataków. Na strachu się skończyło i Wisła mogła cieszyć się z pierwszego zwycięstwa na własnym stadionie.

 

Olimpia Elbląg – Olimpia Zambrów 0:0
Gdy spotykają się drużyny z najlepszymi w lidze obronami należy spodziewać się takiego wyniku. Obydwie drużyny miały okazje do zdobycia gola ale nie udało się.

 

Siarka Tarnobrzeg – Limanovia Limanowa 3:0 (1:0)
1:0 Ciećko 13
2:0 Tunkiewicz 51
3:0 Wróbel 90+2
Szybko strzelona bramka nieco uśpiła zawodników Siarki. Oddali inicjatywę Limanovii, która w pierwszej połowie miała kilka bardzo dobrych sytuacji. Pomógł im nieco bramkarz Siarki który po faulu poza polem karnym wyleciał z boiska. Druga połowa rozpoczęła się od pięknej bramki Tunkiewicza, który strzelił z 18 metrów tuż obok słupka. Wkrótce po bramce siły się wyrównały – czerwoną kartkę otrzymał jeden z obrońców Limanovii, a w 68 minucie kolejną czerwoną kartkę ujrzał jego kolega i Siarka grała spokojnie w przewadze. Udokumentowała ją tylko jedna bramką.

 

Stal Stalowa Wola – Stal Mielec 2:1 (1:0)
1:0 Płonka 24
2:0 Płonka 69
2:1 Kościelny 90
Dwie bramki Płonki i przewaga mielczan w drugiej połowie. Jednak nie potrafili jej do końca wykorzystać i zdobyli jedynie honorową bramkę.

REKLAMA
reklama