Pod wodzą nowego trenera

Stal Rzeszów przegrała w Tarnowie z Unią i zwiększyła dystans do prowadzącego KSZO Ostrowiec Świętokrzyski.

Sporo zmieniło się w ekipie Stali po wyjeździe do Tarnowa. Trenerem biało-niebieskich nie jest już Marcin Wołowiec. W meczu przeciwko Orlętom Radzyń Podlaski nasz zespół poprowadzi nowy trener.

Marcin Wołowiec prowadził Stal Rzeszów od marca 2015 roku. Już w pierwszym sezonie pracy udało się wygrać rozgrywki III ligi i przystąpić do meczów barażowych. Niestety w dwumeczu o II ligę lepsi okazali się piłkarze Olimpii Zamrów (kto pamięta czerwona kartkę dla Piotra Murawskiego w pierwszym meczu?). Rok później Stalowcy okazali się gorsi tylko od Motoru Lublin. Ale lublinianie także nie przebrnęli wówczas meczów barażowych. Awans do II ligi miał nastąpić w tym sezonie. Ale Stalowcy przegrali dwa pierwsze mecze i sytuacja nieco się skomplikowała.

Po przegranym meczu w Tarnowie Marcin Wołowiec nie jest już trenerem Stali. Ale trzeba podkreślić, że „Wołek” wykonał dla naszego klubu kawał dobrej roboty.

W meczu przeciwko Orlętom Radzyń Podlaski nasz zespół poprowadzi Bohdan Bławacki. To trener, który prowadził wiele klubów w Polsce i na Ukrainie (m. in. Prikarpattia Iwano-Frankiwsk, Obołoń Kijów czy Motor Lublin). I zespół pod wodza Bohdana Bławackiego musi walczyć o awans.

Stal Rzeszów traci do prowadzącego KSZO Ostrowiec Świętokrzyski jedenaście punktów. To spory dystans, ale nasi piłkarze rozegrali jeden mecz mniej niż rywale. Ponadto, bez większego ryzyka, można założyć, że nasi rywale też nie wygrają wszystkich swoich meczy. Stalowcy muszą wygrać najbliższe spotkanie a potem kolejne. Z Resovią Rzeszów.

Spotykamy się w sobotę na stadionie przy ul. Hetmańskiej.