Po meczu powiedzieli

3 Września 2008, godzina 21:52, autor: Grzegorz Szalacha

Trener Andrzej Orzeszek (Stal Kwarcsystem Rzeszów): Karpaty wyszły na spotkanie z dużym zangażowaniem, ale musimy się tego spodziewać że

Trener Andrzej Orzeszek (Stal Kwarcsystem Rzeszów): Karpaty wyszły na spotkanie z dużym zangażowaniem, ale musimy się tego spodziewać że każdy będzie chciał zdobywać punkty z czołowymi zespołami. Jest to możliwe; szczególnie jeśli nie wykorzystujemy takich sytuacji, jakie mieliśmy na początku (sytuacja Kocura). Ale też dopisało nam szczęście, Grzegorz Nalepa wybronił sytuację praktycznie nie do obrony. Szyki trochę pokrzyżowały nam dwie kontuzje: Krzysztofa Husa oraz Piotra Dudy. Dopisujemy sobie punkt z trudnego wyjazdu i gramy dalej.

Trener Maciej Huzarski (Karpaty Krosno): Przede wszystkim nie jestem zadowolony z wyniku, walczyliśmy o zwycięstwo; myślę że było to widać. Tak naprawdę remis nas nie zadowala, myślę że w sytuacjach bramkowych byliśmy zdecydowanie lepsi, bo mieliśmy trzy sytuacje a goście jedną; powinniśmy przynajmniej tą jedną bramką wygrać. Graliśmy bez pięciu podstawowych zawodników, grają teraz zawodnicy którzy niedawno nie mieścili się w pierwszej 18. Szanuję jeden punkt zdobyty z liderem, ale niedosyt pozostał.

Grzegorz Nalepa (bramkarz Stali Kwarcsystem): Przeciwnik postawił nam duże wymagania, spowodowanie to było rówież tym że w sobotę graliśmy mecz, a Karpaty pauzowały. Dajemy z siebie wszystko na boisku, dzisiejszy mecz to był typowy mecz walki, III ligowy poziom.

Konrad Goned (obrońca Karpat Krosno): Byliśmy podwójnie umotywowani; walczyliśmy z liderem, a w ostatnich trzech meczach zdobyliśmy tylko 3 punkty. Trener mówił abyśmy zagrali na "0" z tyłu, jako obrońcy wykonaliśmy to zadanie. Stal była trudnym przeciwnikiem;  szczególnie Ireneusz Gryboś: silny fizycznie i ciężko się z nim grało.

REKLAMA
reklama