Koszmarne błędy w obronie

20 Sierpnia 2007, godzina 21:07, autor:

Po meczu powiedzieli: Trener Stali Watkem Rzeszów Andrzej Szymański: Mecz mógł się podobać. Przyjechaliśmy wywieźć z Ostrowc

Po meczu powiedzieli:

Trener Stali W
atkem Rzeszów Andrzej Szymański:
Mecz mógł
się podobać. Przyjechaliśmy wywieźć z Ostrowca punkty, chcieliśmy grać o zwycięstwo. Niestety, nie udało się. Koszmarne błędy w obronie sprawiły, że szybko straciliśmy dwie bramki. Mieliśmy szanse w pierwszej połowie, jednak nie wykorzystaliśmy ich. Chciałem podziękować chłopakom za to, że walczyli. Publiczność mogła być zadowolona z poziomu tego meczu.




Trener K
SZO Ostrowiec Janusz Jojko:
Chciałem p
odziękować moim chłopakom za walkę, za ambicję i za to, że nie straciliśmy bramki. Było to wyśmienite widowisko dla kibiców, dużo walki, sytuacji podbramkowych. Muszę pochwalić zespół Stali, który grał dobrze ofensywnie.
Mój zespól wywiązał sie z założeń taktycznych. Niestrzelony karny, czerwona kartka Wójcika sprawiły, że musieliśmy się cofnąć. Stal zaatakowała ze wszystkich sił, ale nie udało im się stworzyć stuprocentowej sytuacji do strzelenia bramki kontaktowej.
Jest to kolejny mecz, który kończymy w dziesiątkę. Chciałbym w każdym meczu grać jedenastu na jedenastu, aby to widowisko było jeszcze lepsze w wykonaniu zarówno naszym, jak i przeciwnika.
(foto: kszo.ostrowiec.pl)



Pomocnik S
tali Watkem Rzeszów Damian Niemczyk:
Szczegó
lnie w drugiej połowie byliśmy drużyną lepszą i na pewno nie zasłużyliśmy na porażkę. Powinniśmy ten mecz co najmniej zremisować. Gra linii defensywnej z meczu na mecz się poprawia, stoperzy zgrywają sie ze sobą i w następnych meczach powinno być już lepiej.










Obrońca
Stali Watkem Rzeszów Piotr Bubiłek:
Uważam
, że z przebiegu gry byliśmy zdecydowanie lepsi. Walczyliśmy ambitnie do ostatniej minuty, jednak niepotrzebnie straciliśmy dwie bramki po błędach indywidualnych. W drugiej połowie mieliśmy znaczną przewagę nad rywalem, ale nie udało nam się strzelić gola - mimo, że KSZO skupiło się już tylko na obronie. Zagraliśmy bardzo dobry mecz, zabrakło jedynie dokładniejszych podań – zwłaszcza tego ostatniego, który mógłby doprowadzić do zdobycia bramki.





Pomocnik S
tali Watkem Rzeszów Dariusz Pęgiel:
Wydaje mi
się, że nie byliśmy dzisiaj gorszą drużyną niż KSZO. Mieliśmy dużo sytuacji, ale zabrakło nam szczęścia i nie wykorzystaliśmy ich. Musimy skupić się na błędach, które popełniamy w obronie. Jeśli uda nam się je wyeliminować, to przy odrobinie szczęścia odbierzemy punkty jeszcze niejednej drużynie, bo ambicji i woli walki na pewno nam nie brakuje.




(Nyzia & Karola)

REKLAMA
reklama