Konferencja prasowa: Stal - Hetman

20 Września 2007, godzina 13:36, autor:

Trener Hetmana Zamość Przemysław Cecherz: Trudno jest ocenić ten mecz. Mogę  jedynie powiedzieć, że bardzo cieszę się z odniesionego zw

Trener Hetmana Zamość Przemysław Cecherz:

Trudno jest ocenić ten mecz. Mogę  jedynie powiedzieć, że bardzo cieszę się z odniesionego zwycięstwa. Powiem szczerze, że nie byliśmy zespołem lepszym. Pierwsza połowa spotkania była z wybitnym wskazaniem na Stal Rzeszów, która mogła do przerwy strzelić dwie bramki. Gospodarze jednak nie wykorzystali okazji, a my stworzyliśmy sobie sytuacje dopiero po przerwie. Zapobiegliśmy groźnej grze rzeszowskiego napastnika – Lee Quaye, wobec czego Stal Rzeszów nie mogła już stworzyć sobie klarownej sytuacji do zdobycia bramki. My wypracowaliśmy sobie trzy sytuacje i na szczęście wykorzystaliśmy jedną z nich.

Cieszymy się ze zwycięstwa, bowiem ono daje nam pozycję lidera, nawet po przyszłotygodniowej pauzie.

 Trener Stali Watkem Rzeszów Andrzej Szymański:

Myślę, że to my byliśmy tą stroną przeważającą. Powinniśmy w pierwszej połowie zdobyć przynajmniej tę jedną bramkę, po której zdobyciu grałoby nam się o wiele łatwiej.

Przytrafił nam się jeden znaczący błąd, po którym padła bramka. Jak do tej pory, gdy zespół Stali traci bramkę, ciężko nam jest się potem podnieść. Nie wiem, czy leży to gdzieś w psychice moich zawodników, czy może nerwy sprawiają, że ciężko jest zespołowi grać.

Powiem szczerze, że z gry moich zawodników jestem średnio zadowolony.

W dalszym ciągu zdarzają się przestoje w grze oraz przytrafiają nam się straty piłek, które nie powinny mieć miejsca i stąd właśnie biorą się sytuacje drużyny gości.


Uważam, że byliśmy dziś co najmniej równorzędnym przeciwnikiem dla Hetmana, ten wynik na pewno nie jest wynikiem sprawiedliwym. Jednak gratuluję Hetmanowi. Widać, że ten zespół gra konsekwentną, mądrą piłkę, dzięki czemu zdobył bramkę. Widziałem zespół gości w meczu, w którym podobnie jak dziś zdobył bramkę, a później grało mu się już o wiele łatwiej. Gdybyśmy zdołali strzelić bramkę w pierwszej połowie, też być może grało by nam się o wiele łatwiej.

(zdjęcie trenera Przemysława Cecharza pochodzi z serwisu hetman.zamosc.pl)

 

(misiek&Erzet03)

REKLAMA
reklama