Koncertowa gra !!

Bardzo udany debiut jako trener zaliczył nowy szkoleniowiec rzeszowian Czesław Palik. Stal Kwarcsystem Rzeszów pokonała wysoko na wyjeździ

Już od pierwszych minut spotkania „Stalowcy" szukali swojej szansy do strzelenia bramki. W trzeciej minucie Majda z lewej flanki dośrodkował piłkę do Jędryasa, którego niestety uprzedził bramkarz. Cztery minuty później pierwsza riposta zespołu z Przeworska. Rzut wolny z odległości 25 metrów, jednak został on zmarnowany. Orzeł Przeworsk nie odpuszczał. W 13 minucie Szymański oddaje główką groźny strzał, ponad bramkę, otrzymując piłkę z rzutu rożnego. Był to ostatni groźny akcent gospodarzy w pierwszej połowie spotkania. Dwie minuty po akcji Szymańskiego (Orzeł Przeworsk) Udoudo podał dokładnie piłkę do Mateusza Jędryasa. Oddał mocny strzał głową, ale piłkę pewnie wyłapał Paweł Łański. Od tej pory Stal Kwarcsystem Rzeszów złapała swój rytm gry. W 20 minucie faulowany został Gryboś. Piłka ustawiona została blisko narożnika pola karnego. Rzut wolny wykonuje Wojciech Reiman, oddając bardzo mocny i celny strzał pod poprzeczkę. Tylko refleks bramkarza "Orła" ratuje gospodarzy przed utratą bramki. Dwie minuty później fatalny błąd w polu karnym gospodarzy popełnia Łukasz Laska, dotykając piłkę ręką. Dodatkowo został on ukarany żółtą kartką. Doskonale rzut karny wykonuje Ireneusz Gryboś, posyłając piłkę lekko w prawy róg bramki. Tylko dziesięć minut kibice „biało-niebieskich” musieli czekać na kolejną bramkę. W 31 minucie fatalny błąd popełnił Sierżęga. Gryboś w sytuacji sam na sam strzelił drugiego gola. Po zakończonej pierwszej połowie, nasi piłkarze w bardzo dobrym nastroju udali się do szatni.

Druga połowa rozpoczęła się dość dramatycznie. W ostrym starciu z Boratynem faulował Chukwuemeka. Sędzia podyktował rzut karny dla gospodarzy, który wykonał i wykorzystał Majcher. Po bramce kontaktowej gra stała się bardziej nerwowa. W 51 minucie strzał z odległości około 28 metrów oddał Laska, jednak piłka przeszła obok słupka. Pięć minut później groźny strzał Misiąga łapie Nalepa. W 61 minucie drugą żółtą, w efekcie tego czerwoną otrzymał Rajzer, za bardzo niebezpieczny faul. Gryboś z rzutu wolnego dośrodkowywał, bramkarz Orła zdołał sparować piłkę, do piłki doszedł jeszcze Reiman, ale jego strzał był bardzo niecelny. W 84 minucie mijając obrońców w pole karne wbiegł niespodziewanie Udoudo, dograł na drugi słupek do Grybosia, a ten huknął piłką w światło bramki. W ten piękny sposób, Stal Kwarcsystem Rzeszów wyszła na prowadzenie 3:1. Dwie minuty później identyczną akcję z drugiej strony boiska przeprowadzał Udoudo. Piłka po jego strzale odbiła się jednak od bramkarza. Jeszcze przed końcem spotkania w sektorze gości słychać było głośne skandowanie "Czesław Palik".

To spotkanie na pewno dostarczy nowemu trenerowi dużo informacji na temat naszej drużyny. W Przeworsku widoczny był pomysł na grę, na rozegranie piłki. Niestety dużo piłek było zagrywanych na plecy naszych zawodników, co utrudniało przeprowadzenie szybkich akcji. Mile zaskoczył Cieślik, który mimo tego, że nie był tak widoczny na boisku, spisywał się bardzo dobrze i napewno znalazł uznanie w oczach Czesława Palika. Na pewno liderem drużyny w tym spotkaniu był Ireneusz Gryboś, ale dużym nietaktem było by nie wspomnieć, że to cała drużyna równo zapracowała na tą wygraną. Wynik i styl gry napawa dużym optymizmem przed dwoma ostatnimi spotkaniami w tej rundzie.

0-1 Gryboś (23' -karny), 
0-2 Gryboś (30'), 
1-2 Majcher (48' - dobitka rzutu karnego),
1-3 Gryboś (84')

Orzeł Przeworsk: Łański – Jarosz, Rajzer, Łuczyk, Laska, Misiąg (74. Jagieła), Majcher (81. Tworzydło), Sierżęga, Wojtas (90+1. Misiło), Szymański, Boratyn.

Stal Kwarcsystem Rzeszów: Nalepa – Solecki, Duda, Chukwuemeka, Majda, Sikorski (82. Dziedzic), M. Jędryas (58. Wójcik), Reiman , Cieślik , Udoudo , Gryboś.

Sędzia spotkania: Paweł Małodziński (Mielec)


 

(DrCholesterol)