Derby na remis..

2 Czerwca 2007, godzina 01:29, autor:

Rozegrane w dzisiejsze popołudnie Derby Podkarpacia pomiędzy zespołami Stali Rzeszów i dębickiej Wisłoki, były spotkaniem z serii tych o

Rozegrane w dzisiejsze popołudnie Derby Podkarpacia pomiędzy zespołami Stali Rzeszów i dębickiej Wisłoki, były spotkaniem z serii tych o „sześć punktów” bowiem rzeszowska Stal mogła w tym meczu poczynić kolejny krok w drodze do  Barażu o II ligę

 W wyjściowej jedenastce Stali „Watkem” Rzeszów znaleźli się następujący zawodnicy:

Petrykowski - Lebioda, Szymański, Szczoczarz, Kloc, Rzucidło, Niemczyk, Kędzior, Majda, Tatara , Wójcik.

Natomiast dębiczanie rozpoczęli mecz w składzie: Zarychta - Kleindschmidt, Murdza, Konrad, Król, Jędrusiak, Barycza, Michał Wolański, Kalita, Kantor Dariusz, Mateusz Wolański.

W pierwszych minutach tego meczu Stal starała się narzucić swoim rywalom własny styl gry, pierwszą dogodną sytuację w meczu miał kapitan naszego zespołu Paweł Kloc, po serii rzutów wolnych, jednak „specjalność” Perły nie przyniosła oczekiwanego efektu. Zawodnicy Wisłoki mogli stworzyć sobie groźną sytuację po błędzie doświadczonego defensora rzeszowian – Krzysztofa Majdy w 11 minucie. Jednak zespół Stali szybko zatarł złe wrażenie, gdyż Krystian Lebioda bardzo dobrze rozegrał piłkę dzięki czemu Kacper Tatara mógł oddać strzał na bramkę strzeżoną przez Zarychtę. W 16 minucie Stalowcy wyprowadzają kolejną, godną uwagi akcję, inicjuje ją Krzysztof Szamański, który podaje piłkę do Kędziora, a ten następnie do Niemczyka, akcja jednak bez powodzenia.

W 19 minucie miał miejsce rzut rożny, jednak Zarychta wyłapał futbolówkę

Kolejne minuty meczu upływają pod znakiem optycznej przewagi rzeszowskiej Stali, która stwarza sobie kolejne dogodne sytuacje.

Aktywny w tym meczu Kacper Tatara podejmuje próbę rozegrania akcji w 29 minucie, zagrywając piłkę z prawego skrzydła. Wisłoka starała się odpowiadać, w 30 minucie goście nie wykorzystali jednak rzutu wolnego. Stal walczy o otwarcie wyniku meczu derbowego, pięknie na bramkę dębiczan strzela „Perła”, jest to okres przewagi rzeszowskiej Stali; bowiem Nasz zespół stwarza kolejną dobrą sytuację w 34 minucie, jednak piłkę łapie dobrze dysponowany bramkarz dębiczan.W 36 minucie bardzo dobrą sytuację do wyprowadzenia Stali na prowadzenie miał Łukasz Szczoczarz, jednak piłka trafia w słupek.

W 38 minucie na murawę rzekomo faulowany był zawodnik Wisłoki.. piłkę zagraną z rzutu wolnego dobrze wyłapuje Petrykowski. W 43 minucie Wisłoka wykonuje korner, jednak nic z niego nie wynika. Stal stara się stwarzać zagrożenie pod bramką Wisłoki, w 45 minucie Krzysztof Majda zagrywa z lewej strony w pole karne, chwilę później pięknie na bramkę uderza Kloc.  Pierwsza połowa spotkania ze wskazaniem na rzeszowską Stal.

Druga odsłona derbowego meczu rozpoczęła się bardzo pomyślnie dla rzeszowian, bowiem dzięki pomocy Krzysztofa Szamańskiego wynik derbów otwiera junior Stali – Kacper Tatara. Od 49 minuty na Hetmańskiej Stal prowadziła w meczu 1-0. Ataki biało – niebieskich nie ustawały, Stal stwarza sobie kolejną dogodną sytuację w 50 minucie, jednak nie wykorzystuje jej Niemczyk. W 54 minucie „Szczota” groźnie atakuje bramkę gości, którzy wyprowadzają akcję, którą ambitnie przerywa Krystian Lebioda, w kolejnych minutach meczu Wisłoka daje znać o sobie, groźnie atakując. Kolejne minuty były okresem przewagi Stali; w 75 minucie indywidualnie próbuje rozgrywający dobre spotkanie Szczoczarz, Zarychta jednak łapie piłkę, Wisłoka stara się odpowiadać atakami, jednak Petrykowski nie dał się zaskoczyć, nic nie zapowiadało tego.. co miało za chwilę nastąpić..

aktywny w tym meczu Łukasz próbuje akcji z lewego skrzydła. Niestety bramke na wagę remisu w 76 minucie zdobywa wprowadzony w 68 minucie na boisko Bartosz Zołotar.

   Stal wciąż starała się atakować, jednak piłkę traci Paweł Kloc, wskutek czego Wisłoka groźnie atakuje. W  42 minucie II połowy po strzale na bramkę Zarychty piłka przechodzi nad poprzeczkę.. Biało – Niebiescy do końca spotkania walczyli o pełną pulę, w 44 minucie II połowy Stal próbuje  jeszcze coś uzyskać wrzucając piłkę z lewego skrzydła.

Ostatnią dogodną sytuacją  dla rzeszowian był rzut rożny wykonywany przez Łukasza Szczoczarza. Niestety, Wisłoka Dębica wywozi z miasta nad Wisłokiem cenny jeden punkt, co może oznaczać dla Stali Rzeszów oddalenie się w czasie powrotu tego zespołu na należne mu miejsce w polskiej piłce. Na uznanie za swoją grę zasługuje z pewnością zdobywca jedynej bramki dla Stali w tym meczu – Kacper Tatara oraz Łukasz Szczoczarz, a także aktywny Krzysztof Szymański.

Słowa uznania należą się również Kibicom, którzy stworzyli przy Hetmańskiej atmosferę piłkarskiego święta, a także to, że potrafili w piękny sposób podziękować
Piłkarzom za sportową walkę na boisku.

 

 

 

(erzet03)

REKLAMA
reklama